KATECHEZA 216: O CZYM MÓWI SIÓDME PRZYKAZANIE?
Słysząc słowa zawarte w siódmym przykazaniu: „nie kradnij”, człowiek jest przekonany, że moralnie złą rzeczą jest przywłaszczać sobie cudzą własność. Ta prosta oczywistość Dekalogu wpisana jest w świadomości moralnej, czyli w sumieniu człowieka.
Siódme przykazanie nie tylko zakazuje zagarniania cudzego mienia, lecz nakazuje troskę o sprawiedliwy podział dóbr tego świata, gdyż został on stworzony przez Pana Boga dla wszystkich ludzi.
Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że przykazanie „nie kradnij” nie tylko zabrania zabierania cudzego mienia, lecz także zatrzymywania niesłusznie dobra bliźniego i wyrządzania bliźniemu krzywdy w jakikolwiek sposób dotyczącej jego dóbr. Nakazuje sprawiedliwość i miłość w zarządzaniu dobrami materialnymi i owocami pracy ludzkiej. Z uwagi na wspólne dobro wymaga ono powszechnego poszanowania przeznaczenia dóbr i prawa do własności prywatnej. Życie chrześcijańskie stara się dobra tego świata ukierunkować na Boga i miłość braterską (KKK2401).
Każdy ma prawo do koniecznych mu dóbr, dlatego drugiemu człowiekowi nie wolno ich bezpodstawnie niszczyć lub przywłaszczać sobie przez kradzież, grabież. Niemoralne jest zatrzymywanie rzeczy pożyczonych, znalezionych, zdobytych przez oszustwa, niewypłacalnie należnych wynagrodzeń lub przez niesłuszne zawyżanie cen.
Istnieje obowiązek naprawienia wyrządzonej krzywdy. Jezus Chrystus pochwalił Zacheusza za jego postanowienie: „Jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie”(Łk 19,8). Ci, którzy w sposób bezpośredni lub pośredni zawładnęli rzeczą drugiego człowieka, są zobowiązani do jej zwrotu lub, jeśli ta rzecz zaginęła, oddania równowartości. Do zwrotu są również zobowiązani, odpowiednio do odpowiedzialności i zysku, wszyscy ci, którzy w jakikolwiek sposób uczestniczyli w kradzieży bądź z niej korzystali, wiedząc o niej, na przykład ci, którzy ją nakazali, w niej pomagali lub ją ukrywali.